niedziela, 19 maj, 2024
pluken
Home / polukr (page 240)

polukr

Putin chce odwrócić uwagę od konfliktu na Ukrainie

Share Button
Fot. pl.wikipedia.org
Fot. pl.wikipedia.org

Według byłego amerykańskiego ambasadora Stevena Pifera, Władimir Putin swoimi działaniami w Syrii chce odwrócić uwagę od swojego zaangażowania w konflikt na wschodzie Ukrainy. Pifer jednak uważa, że Zachód nie poświęci interesów Ukrainy przez plan Putina.

„Prezydent Putin postanowił przenieść uwagę z Ukrainy na Syrię. To nie oznacza, że Zachód odpowie na to poświęcając Ukrainę. Trudno byłoby nazwać problemy Ukrainy i Syrii współzależnymi” – powiedział ambasador.

Ponadto jego zdaniem Waszyngton i Kreml zupełnie inaczej patrzą na kwestie rozwiązanie problemu w Syrii. Różnice dotyczą choćby tego co zrobić z Asadem. USA i większość państw Zachodu uważa, że powinien ustąpić. Moskwa chce utrzymać go na stanowisku przynajmniej jeszcze przez jakiś czas.

Na podstawie: pravda.com.ua

Share Button

Ukraina otrzymuje kolejne dostawy broni z USA

Share Button
Fot. mvs.gov.ua
Fot. mvs.gov.ua

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow poinformował, że Gwardia Narodowa Ukrainy otrzymała z USA kolejne karabiny wyborowe Barrett M107 o kalibrze 12,7mm.

Broń ma trafić w pierwszej kolejności do jednostek Gwardii Narodowej w Donbasie, które prowadzą działania przeciwko grupom dywersyjnym przeciwnika.

Z kolei do końca roku na wyposażenie Sił Zbrojnych Ukrainy mają trafić radary artyleryjskie AN/TPQ-36, o czym poinformował wiceprezydent USA Joe Biden. Pozwalają one na prowadzenie skutecznego ognia kontrbateryjnego przeciwko artylerii przeciwnika na dystanie do 18 km dla artylerii i do 24 km dla wystrzeliwanych pocisków rakietowych (np. typu GRAD, szeroko wykorzystywanych przez prorosyjskich separatystów).

Radary artyleryjskie były skutecznie wykorzystywane przez stronę ukraińską m.in. podczas walk o Debalcewe na początku tego roku.

Na podstawie: mvs.gov.ua, mil.in.ua

Share Button

Odsłonięcie odnowionego pomnika Adama Mickiewicza w Zbarażu

Share Button
Fot. kijow.msz.gov.pl
Fot. kijow.msz.gov.pl

W roku 2015 przypadła 160. rocznica śmierci Adama Mickiewicza. Z tej okazji latem 2015 r. przeprowadzono renowację pomnika Poety w Zbarażu, ufundowanego w 1898 r. przez mieszkańców miasta. Uroczyste odsłonięcie odnowionego pomnika miało miejsce 29 sierpnia 2015 r.

Renowację pomnika przeprowadziła Fundacja MOSTY oraz zespół polskich konserwatorów pod kierunkiem prof. Janusza Smazy z warszawskiej ASP, we współpracy z Narodowym Rezerwatem „Zamki Tarnopolszczyzny”, przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Ambasady RP w Kijowie, Konsulatu Generalnego RP w Łucku, firmy Plastics Ukraina i Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie.

W uroczystości wzięli udział Ambasador RP na Ukrainie Henryk Litwin, Konsul Generalna RP w Łucku Beata Brzywczy, Gubernator Obwodu Tarnopolskiego Stepan Barna, Przewodniczący Tarnopolskiej Rady Obwodowej Anatolij Kaczka, Mer Zbaraża Roman Polikrowskij, Kierownik Wydziału Ekonomicznego Ambasady RP w Kijowie Bartosz Musiałowicz, Rzecznik Prasowy Ambasady RP w Kijowie Karol Jazowski, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie Piotr Ciarkowski, prezes firmy Plastics Ukraina Ireneusz Derek, liczni goście z Polski i z okolic Tarnopola.

Pomnik Adama Mickiewicza został ufundowany przez polską społeczność Zbaraża w 1898 roku, w setną rocznicę urodzin poety. Został wykonany z piaskowca drobnoziarnistego. Od strony frontowej zachowało się pole wypełnione medalionem z podobizną poety. Poniżej znajdował się oryginalny napis z 1898 roku. Od tyłu pomnika tablica z odtworzonym polskim napisem z okresu międzywojennego, wg. stanu, który udało się odczytać latem 2015 roku.

Pomnik od początku istnienia znajdował się w rynku miasta. W latach 1919-1920 był niszczony. Pierwszy raz w czasie konfliktu polsko-ukraińskiego (lata 1918-1919), drugi raz w czasie wojny z bolszewikami w 1920 roku, kiedy ponownie wrzucono go do rzeki. Po wyparciu bolszewików na wschód, wojsko polskie odnowiło postument i pomnik, który uroczyście odsłonięto w dniu 29 czerwca 1921 roku. Po II wojnie światowej pomnik przeniesiono do Parku Miejskiego przy zamku w Zbarażu. Pomnik ponownie uległ częściowej rujnacji. Powierzchowną i ostatnią przed remontem w 2015 r. renowację pomnika przeprowadzono dopiero w 1970 roku

Uroczystości w Zbarażu były połączone z konferencją na zbaraskim zamku poświęconą ochronie zabytków i współpracy polsko-ukraińskiej w zakresie dziedzictwa kulturowego i historycznego. Było to drugie w ciągu ostatniego roku tego typu spotkanie intelektualistów polskich i ukraińskich na zbaraskim zamku (więcej o poprzedniej konferencji).

Źródło: kijów.msz.gov.pl

Share Button

Sektor C – życie w zawieszeniu

Share Button
sektorc1
Fot. Monika Andruszewska

To jeden z ostatnich gorących dni tego lata. Oficjalnie na froncie ukraińsko-rosyjskim trwa kolejne zawieszenie broni, ale czasami nurt wyrzuca jeszcze na brzeg ciała wielkich ryb poranionych odłamkami. Leżą na brzegu, otwierając pyski w niemym zdziwieniu. Mali chłopcy dotykają je patykami, a potem uciekają z piskiem. Ostrzał zdarza się sporadycznie i trwa głównie nocami, więc żołnierze i mieszkańcy Myroniwskie spokojnie kąpią się razem w rzece. To jedyna szansa na prysznic – w większości domów nie ma bieżącej wody. Starsze panie opalające się na brzegu, cieszy widok Iwana, żołnierza batalionu Kulczyckiego. Iwan pochodzi z Charkowa. Zna ukraiński, ale woli rozmawiać po rosyjsku. Zaskarbił sobie tym sympatię miejscowej ludności.

„Walczę o wolny kraj, prawda? To taki kraj w którym będę mógł sobie wybrać jakim językiem chcę rozmawiać” – tłumaczy. „Nie wierzę w istnienie czystego ukraińskiego. Chłopakom z zachodu wydaje się, że rozmawiają po ukraińsku, a to tak naprawdę mieszanka polskiego i ukraińskiego. Wszyscy wiedzą, że tutejsza ludność jest rosyjskojęzyczna. Jak myślisz, jak czują się te staruszki, kiedy podchodzą do nich uzbrojeni faceci i zaczynają do tego mówić prawie niezrozumiałym  dialektem? Stacjonujemy tu od zimy. Przez ten czas udało mi się zmienić zdanie na temat ukraińskiego wojska u wielu miejscowych. Wystarczyło zacząć z nimi rozmawiać, podać im rękę. Czego najbardziej się boję? Boję się, że każą nam opuścić miasto i zostawić jego mieszkańców” – mówi Iwan. „Żal mi mechanika, który pomagał nam naprawiać uszkodzone samochody, chłopaków sprzedających nam ryby, babci która przynosi świeże mleko na nasz posterunek. Wszyscy wiedzą, kto z miejscowych jest za Ukrainą, a kto za Rosją. Jeśli miasto trafi w ręce separatystów, ci ludzie, którzy okazali nam przychylność, będą musieli uciekać. Nie podoba mi się to wszystko” – wzdycha.

Mobilizacja podobno została zawieszona, więc władze nie przewidują chyba zaostrzenia konfliktu. Siły ukraińskie mają kategoryczny zakaz strzelania, nawet w odpowiedzi. Zdarza się, że do  posterunków podchodzą grupy dywersyjne wroga, a żołnierze praktycznie nic nie mogą z tym zrobić. To prowokacje. Separatyści mają nadzieję, że odpowiedzą ogniem i będzie można oznajmić, że Ukraina złamała założenia porozumienia z Mińska.

***

sektorc2Myronowskie znajduje się 30 minut jazdy samochodem od Debalcewa i niecałą godzinę od Gorłówki. Tymczasem linia okopów rozciąga się kilka kilometrów dalej. Sztab Operacji Antyterrorystycznej najwyraźniej liczy się z oddaniem miasta w razie ataku.

„Wcześniej, nocami separatyści często ostrzeliwali pobliską elektrownię. To buduje pewną solidarność między nami i miejscową ludnością” – śmieje się Iwan. „Następnego dnia miejscowi widzą, że nie mamy prądu tak samo jak oni, i rozumieją, że to nie my ją ostrzelaliśmy. Denerwują się razem z nami, bo jaki sens ma wyłączenie prądu? Z drugiej strony – zdarza się, że separatyści ostrzeliwują nasz blokpost a następnego dnia mieszkaniec pobliskiego domu przychodzi i pyta „Czemu do nas strzelacie?”. Na nic objaśnienia o trajektorii lotu pocisku z moździerza. Oni szczerze wierzą, że ostrzeliwujemy własne pozycje” – dodaje.

***

Droga jest pełna dziur po pociskach. Bloki stojące wzdłuż drogi mają balkony powyrywane siłą eksplozji. Im dalej od centrum miasta, tym więcej doszczętnie zrujnowanych domów. To efekty zimowego ostrzału, gdy trwały ciężkie walki o Debalcewe.

Iwanowi zależy bym fotografowała zgliszcza.

„Trzeba sfotografować każdy dom, by pokazać co Putin zrobił z życiem tych ludzi” – mówi twardo. Zna historię każdego budynku. „Tam spadł grad, ale starszy właściciel akurat poszedł grać w szachy do kolegi” – pokazuje mi szkielet mieszkania w zrujnowanej kamienicy. O, a tej rodzinie udało się uciec do piwnicy – mówi o spalonych ruinach, które były kiedyś domkiem jednorodzinnym”. Pod wojskowymi butami chrzęści porcelana i ramki od rodzinnych fotografii. Wokół gruzów walają się dziecięce zabawki.

 ***

sektorc3W jednej z mijanych wsi przed sklepem trwa dziwne zgromadzenie. Grupa miejscowych mężczyzn żywo o czymś dyskutuje. Zatrzymujemy się by zapytać, czy coś się stało.

Okazuje się, że umawiają się, który z nich wyjedzie traktorem w pole.

„Ja nie pójdę. Mój syn stracił od miny dwie ręce” – oznajmia jeden z miejscowych rolników – „W rodzinie musi zostać ktoś zdolny do pracy” – mówi.

„I co z tego, że przez chwilę przestaliście do siebie strzelać, skoro nawet nie można spokojnie wyjechać w pole? Całe życie zajmuję się swoim kawałkiem ziemi, co mam teraz robić?” – pyta agresywnie. Pytanie skierowane jest do Iwana. Ten rozkłada bezradnie ręce. Separatyści ostrzeliwali ten rejon przez wiele miesięcy. Zaczyna tłumaczyć, że ukraińska strona nie dysponuje w tym momencie wystarczającą ilością saperów by oczyścić tak duże terytorium. Nie mówi wprost tego, co wiedzą wszyscy – potrzeba będzie lat, by usunąć z tego terenu wszystkie niewybuchy. Inne pozostałości wojny – też.

Tekst i zdjęcia: Monika Andruszewska

 

Share Button

Kolejna fala mobilizacji rozpocznie się w październiku

Share Button
Fot. mil.gov.ua
Fot. mil.gov.ua

Ukraińska armia nie ustaje w pracy nad uzupełnianiem zasobów ludzkich. Kolejna kampania rekrutacyjna, która planowana jest na miesiące październik i listopad 2015 roku przewiduje wcielenie do ukraińskiego wojska na terminową służbę 11 tysięcy mężczyzn.

Postanowienie Gabinetu Ministrów z 23 września zostało opublikowane we wtorek, 29 września, na stronie internetowej. Zgodnie z przyjętymi założeniami, ok. 5 tysięcy zmobilizowanych ma trafić do Sił Zbrojnych Ukrainy, a ok. 5 tysięcy do Gwardii Narodowej Ukrainy.

Największa grupa przyszłych żołnierzy ma być powołana do wojska z obwodu dniepropietrowskiego (około 1 tysiąc), najmniej osób zostanie wezwanych do wojska z obwodu donieckiego, ługańskiego i zakarpackiego.

Na podstawie: pravda.com.ua

Share Button

Mińsk: uzgodniono wycofanie broni o kalibrze poniżej 100mm

Share Button
Fot. unn.com.ua
Fot. unn.com.ua

Trójstronna grupa kontaktowa podczas spotkania w Mińsku porozumiała się w sprawie kolejnych kwestii dotyczących uregulowania sytuacji na Donbasie.

Tym razem chodzi o wycofanie z linii rozgraniczenia broni o kalibrze mniejszym niż 100 mm. Przedstawiciele grupy kontaktowej wyrazili nadzieję, że porozumienie dokument podpiszą również liderzy prorosyjskich separatystów, Oleksandr Zacharczenko i Ihor Plotnicki.

Warto przypomnieć, że ukraińscy żołnierze i ochotnicy walczący na wschodzie Ukrainy niejednokrotnie skarżyli się na niewystarczającą realizację porozumienia z Mińska. Znajdują się bowiem w patowej sytuacji kiedy to bojownicy nie wypełniają umowy i atakują ukraińskie pozycje, podczas gdy im samym zakazuje się strzelać.

Na podstawie: pravda.com.ua

Share Button

Rosja wciąż straszy sankcjami

Share Button
Fot. unn.com.ua
Fot. unn.com.ua

Wobec zacieśniania współpracy Ukrainy z NATO i wprowadzania kolejnych sankcji oraz ograniczeń wobec Rosji, ta nie pozostaje dłużna i jak może stara się oddziaływać na ukraiński rynek podejmując koleje przedsięwzięcia odwetowe.

Ostatnim pomysłem Kremla jest ograniczenie wszelkich preferencji handlowych dla Ukrainy i przejść na tryb standardowej współpracy.

„Uprzedzaliśmy naszych ukraińskich kolegów, że podpisanie odpowiedniej umowy z Unią Europejską spowoduje bezpośrednie skutki ekonomiczne. Co więcej, już ponad rok temu poinformowałem o tym, że podpisałem uchwałę rządu zgodnie z którą w razie wyniknięcia pewnych okoliczności, czyli bezpośredniej implementacji europejskiego prawa na terytorium Ukrainy, uważamy za konieczne wprowadzić pewne zmiany do umowy o strefie wolnego handlu WNP i wstrzymanie systemu preferencji wobec Ukrainy oraz przejście na standardowy tryb handlowy” – poinformował premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.

Część handlowa umowy stowarzyszeniowej ma wejść w życie 1 stycznia 2016 roku.

Na podstawie: pravda.com.ua

Share Button

Prezydenci Polski i Ukrainy porozumieli się ws. spotkania V4+Ukraina

Share Button
Fot. prezydent.pl
Fot. prezydent.pl

Kijów/Nowy Jork, 28 września, UNN. W poniedziałek wieczorem, podczas obrad 70 sesji ZO ONZ miało miejsce spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy.

Petro Poroszenko podziękował Andrzejowi Dudzie za wsparcie, jakiego Polska udziela Ukrainie dla uregulowania konfliktu w Donbasie. Z kolei polski prezydent zapewnił o dalszym wsparciu na rzecz reform na Ukrainie oraz odnowienia w pełni jej suwerenności i integralności terytorialnej, również w Donbasie.

Zdaniem Andrzeja Dudy nie do przyjęcia jest „zamrożenie” konfliktu w Donbasie, a także nie może być mowy o przeprowadzeniu wyborów na okupowanych terytoriach, które byłyby niezgodne z ukraińskim prawem. W takim wypadku, zdaniem obu prezydentów, zasadne byłoby rozważenie wzmocnienia sankcji wobec Rosji.

Omówiono także kwestie współpracy regionalnej w Europie, w tym zwłaszcza kwestię zorganizowania kolejnego spotkania Grupy Wyszehradzkiej z udziałem Ukrainy.

Jeszcze w tym roku planowana jest wizyta polskiego prezydenta w Kijowie.

Na podstawie: unn.com.ua

 

Share Button

Ukraińska delegacja opuściła salę obrad ONZ przed wystąpieniem Putina

Share Button
Fot. unn.com.ua
Fot. unn.com.ua

Kijów/Nowy Jork, 28 września, UNN. Tuż przed wystąpieniem prezydenta Rosji na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ członkowie ukraińskiej delegacji opuścili salę obrad.

„Człowiek, który rozpoczął wojnę w Ukrainie mówi o światowym pokoju” – napisał na Twitterze stały ambasador Ukrainy przy ONZ, Jurij Siergiejew.

Dzień wcześniej, podczas wystąpienia ukraińskiego prezydenta członkowie rosyjskiej delegacji również opuścili salę.

Z kolei podczas wystąpienia Władimira Putina na sali obecni byli obywatele Ukrainy trzymający rozwiniętą ukraińską flagę znalezioną po bitwie pod Iłowajskiem w sierpniu 2014 roku.

Na podstawie: unn.com.ua

 

Share Button

Polacy z Mariupola proszą polski rząd o ewakuację

Share Button
Fot. unn.com.ua
Fot. unn.com.ua

Polacy, którzy wciąż przebywają w południowo-wschodniej części Ukrainy, w Mariupolu, nie ustają w prośbach kierowanych do rządu w Warszawie o ewakuację z tego miasta. Twierdzą, że pomimo teoretycznego zawieszenia broni w mieście wcale nie jest spokojnie ani bezpiecznie.

Ukraińscy obywatele polskiego pochodzenia tłumaczą, że nie chcą być ciężarem dla państwa polskiego, nie potrzebują jałmużny ani utrzymania. „Jedynie na początek przydałaby się jakaś pomoc, miejsce do zamieszkania a potem każdy już o siebie zadba” – mówi Włodzimierz Andrusiewicz, Polak z Donbasu, który w czasie pokoju na Ukrainie prowadził własną firmę.

Sytuacja w chwili obecnej w Mariupolu jest stabilna, jednak nikt nie łudzi się, że spokój zawita tam na stałe. Przez miasto prowadzi jedyna droga lądowa do okupowanego przez Rosję Krymu. Obecnie przejścia graniczne są zablokowane przez Tatarów nie dociera więc żywność, mieszkańcy obawiają się, ze w każdej chwili Rosjanie mogą chcieć dostać się do półwyspu.

O przyjazd do Polski ubiega się 80 z 200 osób polskiego pochodzenia przebywających w Mariupolu. Nie każdy ma taka możliwość, Ci którzy mają szanse to osoby posiadające Kartę Polaka lub udokumentowane polskie pochodzenie oraz działacze polonijnych organizacji.

Na podstawie: wp.pl

Share Button