Sobota to ósmy dzień rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
Siły rosyjskie nadal ostrzeliwują cele cywilne: przede wszystkim w Charkowie i Mariupolu, gdzie sytuacja ludności cywilnej jest najtrudniejsza, podobnie jak w miejscowościach takich jak Trostjanec, Izjum i Wołnowacha. Strona rosyjska zgodziła się na rozejm w pobliżu Mariupola i Wołnowachy, skąd w godzinach 9-16 czasu ukraińskiego ma być przeprowadzona ewakuacja ludności cywilnej. Jak wynika z informacji rady miejskiej m. Mariupola z godziny 11.30 czasu polskiego – ewakuacja cywilów została uniemożliwiona przez rosyjski ostrzał.
Rosyjskie lotnictwo ponosi nadal poważne straty, przede wszystkim na skutek użycia przenośnych pocisków przeciwlotniczych (ang. MANPADS) dostarczonych do Ukrainy m.in. przez Polskę (PZRK „Piorun”). W piątek, 4 marca, rosyjskie siły straciły co najmniej dwa samoloty Su-25 i śmigłowiec, w sobotę rano – co najmniej jeden śmigłowiec Mi-35 oraz samolot (prawdopodobnie Su-30SM lub Su-34 – jeden z pilotów został schwytany).
Trwają walki w Mikołajowie: w piątek, 4 marca siły ukraińskie odzyskały kontrolę nad znajdującym się tam lotniskiem. Z kolei w Chersoniu i Melitpolu trwają antyrosyjskie demonstracje ludności cywilnej. Nadal trwają walki również wokół Sum i Czernihowa. W piątek rano walki trwały także w pobliżu elektrowni atomowej w Zaporożu: została ona ostrzelana przez rosyjskie jednostki, co spowodowało pożar na jej terenie. Nie doszło do uszkodzenia reaktorów, a promieniowanie jest w normie.
Siły rosyjskie w czwartek i piątek próbowały przejąć kontrolę nad położonymi na zachód od Kijowa m. Bucza, Irpień i Hostomel, zostały jednak odparte z poważnymi stratami.
Aktualne rosyjskie są oceniane na ponad 10 000 żołnierzy, ponad 900 pojazdów opancerzonych i ok. 270 czołgów, a także ok. 40 samolotów i 40 śmigłowców (według komunikatów strony ukraińskiej, które na bazie oficjalnych i nieoficjalnych doniesień należy uznać za bliskie realiom). Nadal powszechne są przypadki porzucania (często w pełni sprawnego) sprzętu wojskowego przez rosyjskich żołnierzy.
Trwają dostawy uzbrojenia dla ukraińskiej armii – w piątek 4 marca, miały one rozmiar odpowiadający 14 samolotom transportowym.
Rozmowy na temat rozejmu, prowadzone w czwartek i piątek nie przyniosły rezultatów jeśli nie liczyć porozumienia o utworzeniu korytarzy humanitarnych dla ludności cywilnej.
Z Ukrainy jak dotąd wyjechało ok. 1,2 mln osób cywilnych, z czego ok. 800 tys. trafiło do Polski.
Dariusz Materniak