Grupa deputowanych litewskiego Sejmu zwróciła się do węgierskich parlamentarzystów z apelem o nieblokowanie działań, które pozwoliłyby na zbliżenie Ukrainy z UE. Inicjatorem apelu jest były premier Litwy, Andrius Kubilius. Podpisało się pod nim 37 posłów.
„Jesteśmy nieprzyjemnie zdziwieni i nawet zaszokowani ultimatum rządu Węgier z groźbami zablokowania zblizenia Ukrainy z UE lub NATO, jeżeli Ukraina nie zmieni swojej ustawy oświatowej, w jakiej wskazano kwestie dotyczące nauczania w szkołach członków mniejszości narodowych” – napisano w oświadczeniu. W ocenie przedstawicieli litewskiego Sejmu podobne kwestie powinny być rozwiązywane na drodze konstruktywnego dialogu. „Widzimy, że na Ukrainie podejmowane są takie próby” – piszą litewscy posłowie.
Autorzy apelu wyrazili również zdziwienie z powodu „wysuniętych przez władze Węgier gróźb o charakterze geopolitycznym, dotyczących kwestii integracji z NATO czy UE”. W ich ocenie podobne podejście jest nie do przyjęcia jako nieeuropejskie i tym bardziej niezrozumiałe, gdy padają w jednym z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. „Czy naprawdę Węgry chcą się domagać od Ukrainy rzeczy, które są zgodne z celami Putina?” – napisano w deklaracji.
Z kolei minister obrony Litwy Rajmundas Karoblis zadeklarował, że Litwa przekaże Ukrainie tzw. „broń śmiercionośną” kiedy tylko będzie mieć taką możliwość. „Już przekazywaliśmy Ukrainie taką broń i rzecz jasna będzie to robić również w przyszłości, rzecz jasna zależnie od posiadanych przez nas możliwości” – powiedział litewski minister.
Na podstawie: ru.delfi.lt, radiosvoboda.org,