wtorek, 19 marzec, 2024
pluken
Home / Analityka / Poszukiwanie długofalowej strategii wobec Ukrainy
Foto: www.espreso.tv
Foto: www.espreso.tv

Poszukiwanie długofalowej strategii wobec Ukrainy

Share Button

Obecne uwarunkowania geopolityczne zarówno w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, jak i te w Europie czy globalnie, na pierwszy rzut oka nie sprzyjają tworzeniu kompleksowych i długoterminowych strategii, zwłaszcza wobec państwa ukraińskiego. Paradoksalnie jest jednak odwrotnie – ramowy plan działań jest potrzebny dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Unia Europejska stoi aktualnie przed szeregiem wyzwań wewnętrznych i zewnętrznych. Biorąc pod uwagę, iż pochodną jej siły i spójności są możliwości indywidualne jej państw członkowskich, przed Polską stoi trudne zadanie. Jako państwo bezpośrednio sąsiadujące z Ukrainą i Rosją, Warszawa ma spory potencjał polityczny, który wskutek wielu okoliczności i uwarunkowań pozostaje wciąż niewykorzystany.

Przeszkody w budowie efektywnej strategii wobec Ukrainy, tak dla Unii Europejskiej jako całości, jak i dla państw członkowskich, w tym Polski, można podzielić na dwa zbiory, których tłem będzie prowadzona przez Federację Rosyjską wojna informacyjna i psychologiczna:

  1. Polityczno-ideologiczne,
  2. Strukturalno-instytucjonalne.

Do pierwszej grupy należeć będzie przede wszystkim dezinformacja, propaganda i manipulacja, realizowana pośrednio oraz bezpośrednio przez media, w tym krajowe, oraz przez tzw. „agentów wpływu”, którzy obecni są w różnych środowiskach administracji państwowej, świata nauki, kultury, środowiskach religijnych oraz organizacji specjalistycznych i pozarządowych. Ich działanie jest stosunkowo proste do identyfikacji, jednak skala zjawiska wymaga znaczących nakładów finansowych, do czego wciąż nie są skłonne rządy państw zachodnich, mimo rosnącej świadomości zagrożeń hybrydowych, a zwłaszcza wojny informacyjnej i psychologicznej.

Klasycznym przykładem działań w tym obszarze będą aktywności na płaszczyźnie naukowej i narracyjnej. Dyskurs konceptualny współpracy polsko-ukraińskiej, ale i szerzej – państw regionu, zdominowany został przez ideę budowy Międzymorza. Koncepcja ta została wykorzystana przez rosyjskich propagandystów na Ukrainie – organizacje finansowane przez prorosyjskich oligarchów oraz te, w których skład wchodzą osoby o niejasnej przeszłości i powiązaniach, finansując i popularyzując publikacje na ten temat osiągają efekt odwrotny od zamierzonego, gdyż dopuszczają się celowej dezinformacji, która prowadzi wręcz do „patologizacji” całej koncepcji.

Unia Polski z Białorusią, co do której nie ma przeciwskazań w konstytucjach obu państw, wspólna budowa potencjału atomowego czy armii są nie tylko wynikiem błędnej oceny rzeczywistości geopolitycznej czy niedostrzegania braku wspólnych interesów państw regionu. Istotą rzeczy jest fakt, iż przez siły prorosyjskie, rosyjską propagandę i wszystkie podmioty ją realizujące mamy do czynienia z próbą narzucenia nowej narracji projektu „Intermarium”. Ma on nie być projektem komplementarnym do funkcjonujących obecnie struktur zachodnich, lecz alternatywą dla nich. Poza obiektywnymi przesłankami, ta najbardziej podkreśla jej nierealność.

Drugim elementem zakłócającym budowę strategii wobec Ukrainy jest wykorzystywanie kwestii nacjonalizmu i polityki historycznych w ramach prowadzonych operacji informacyjnych, adresowanych do zachodnich społeczeństw. Straszenie Zachodu niebezpieczeństwem ukraińskiego nacjonalizmu, odradzającego się w postaci m.in. kultu Bandery (jako rzekomej emanacji najskrajniejszych ideologii z lat 30. i 40 XX wieku), antysemityzmu oraz Wołynia – wykorzystywane jest głównie do polskiego audytorium, ale i do obywateli innych państw, ze szczególnym uwzględnieniem tych pochodzenia żydowskiego.

Pierwszy zbiór można zamknąć zagadnieniem polityki państw wobec Rosji, która związana będzie w różnych konfiguracjach z krytyką UE, NATO, USA, Niemiec, Izraela, Arabii Saudyjskiej, a jednocześnie z popularyzacją różnych globalnych „spisków”, podważaniem obecnego ładu globalnego, a także szeroko rozumianym panslawizmem. Do najpopularniejszych metod w tym zakresie zaliczyć można popularyzację tez o „konieczności uznania rosyjskich interesów na obszarze poradzieckim”, „potrzebie konstruktywnego dialogu z Moskwą we własnym interesie narodowym” czy „priorytecie czynnika ekonomicznego nad wartościami i prawem międzynarodowym”. Większą skuteczność zapewnia działania dwutorowe, skierowane z jednej strony do elit, a z drugiej do szerokich kręgów społecznych, zwłaszcza tych stroniących od polityki. Wpływanie na emocje nie tylko utrudnia realizację planów politycznych, ale także merytoryczną dyskusję o nich czy ich komunikowanie do społeczeństwa. Ponadto, za pomocą wspierania i finansowania partii skrajnie prawicowych i skrajnie lewicowych można destabilizować procesy decyzyjne i sceny polityczne państw, a także wolę polityczną elit i społeczeństw do podejmowania określonych działań (działania w konwencji „dezinformacja + eskalacja”).

Wśród elementów z obszaru strukturalno-instytucjonalnego wymienić można m.in.:

brak odpowiedniego finansowania – z tym związane będą: braki kadrowe i eksperckie w instytucjach państwowych, zwłaszcza doradczych przy organach władzy (zarówno po stronie UE, samej Polski, ale i Ukrainy), ograniczona liczba kontaktów formalnych i nieformalnych na poziomie międzypaństwowym, a wreszcie brak konkretnego wsparcia dla inwestorów oraz kolejki na granicach z Ukrainą (niedostateczna liczba przejść granicznych, zbyt mała liczba personelu oraz inne bariery formalne i nieformalne),

zła alokacja istniejącego finansowania – kreowanie wzajemnie ze sobą konkurujących towarzystw „wzajemnej adoracji”, najczęściej hermetycznych, które monopolizują granty i dostosowują się nie do realiów geopolitycznych, a donorów i określonych sił politycznych, czego rezultatem jest skazane na porażkę zaklinanie rzeczywistości, a nie jej analizowanie i wspieranie przemyślanych, długofalowych projektów, a w dalszej kolejności finansowanie wtórnej działalności publicystycznej, naukowej i analitycznej, która wykorzystywana jest przez wąski krąg ludzi z otoczenia władzy, głównie w interesach jej reprezentantów i środowisk/organizacji z nimi związanych,

brak wizji i działań w przestrzeni informacyjnej – wynikający przede wszystkim z niedostatecznych środków finansowych, ale i braku woli politycznej, zakłóceń zewnętrznych (rosyjska propaganda), braku odpowiedniego zaplecza i koordynacji,

dostosowywanie polityki zagranicznej do krótkoterminowych celów polityki wewnętrznej,

błędne decyzje kadrowe – wybieranie na stanowiska ludzi z klucza politycznego, a nie z klucza kompetencji,

brak modeli wykorzystania aktywności, wiedzy i osiągnięć sektora pozarządowego i zaadaptowania do realizacji bieżącej polityki, w interesie państw i instytucji (chociażby działania z obszaru wojny informacyjnej),

zbyt opieszałe reagowanie na zagrożenia hybrydowe, w tym działania rosyjskiej propagandy.

Wnioski i rekomendacje

Strategię powinno budować się w oparciu o fundament gospodarczy i społeczny – tego w przypadku relacji polsko-ukraińskich, czy szerzej – formatu UE-Ukraina – nie ma. Potrzebna jest praca u podstaw, praca, która nie jest medialna, za to systematyczna, trudna, czasochłonna i pozbawiona efektów PR-owych. Wysiłek ten wymaga szeregu kompromisów politycznych na poziomie wewnętrznym i instytucjonalnym. Jego niezbędnym elementem jest wola polityczna elit do podejmowania konkretnych działań formalnych, ale i w obszarze informacyjnym – społeczeństwa muszą być świadome wyzwań, zagrożeń, celów i potencjalnych korzyści. Służyć temu mogą okrągłe stoły, negocjacje na różnych szczeblach administracji państwowej oraz w formacie organizacji pozarządowych. Do tego jednak potrzebny jest nowy model partnerstwa pomiędzy sektorem rządowym i pozarządowym.

Nie można nie zauważyć, iż sytuacja polityczna na Ukrainie jest niezwykle złożona, z czego nie zdają sobie sprawy społeczeństwa zachodnie. Bez zrozumienia pewnych procesów i ich uwarunkowań, nie jest możliwe skuteczne wsparcie Ukrainy w procesie reform, a co więcej, błędnie analizowana jest polityka tego kraju, co wpływa na jego percepcję. Owa sytuacja jest szansą zwłaszcza dla Polski, aby na poziomie nieformalnym włączać się w szereg procesów i lobbować za swoimi interesami, a jednocześnie wspierać wysiłek sąsiedniego państwa w drodze na Zachód.

Strategia wobec Ukrainy musi być pochodną zacieśniania współpracy w obszarze gospodarczym, naukowym, technologicznym, wspierania bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz tworzenia fundamentów pod współpracę wojskową i w sektorze zbrojeniowym. Do tego jednak potrzebna jest nie tylko wola polityczna, ale i skuteczna ochrona służb, a także skoordynowane działania w przestrzeni informacyjnej. Zanim się to stanie, konieczne są daleko idące zmiany w świadomości kręgów politycznych i działania zmierzające do wzmocnienia sektora pozarządowego.

Żaden projekt polityczny nie zostanie zrealizowany bez finansowania i przychylności wielkiego biznesu. Mając to na uwadze, Polska i Ukraina powinny skupić się na wsparciu inwestycji na różną skalę, transferze wiedzy i technologii, a kiedy społeczeństwa odczują wymierne korzyści finansowe, w ślad za tym pójdą daleko idące zmiany w nastrojach społecznych, ale i na scenach politycznych. Niemniej jednak wszystko wymaga czasu dłuższego niż jedna kadencja polityczna. Postulat Międzymorza jest jednym z wielu wariantów i nie powinien przysłaniać on obiektywnej konieczności wielowektorowych aktywności w polityce zagranicznej tak Polski, jak i Ukrainy. Ewolucja w kierunku najoptymalniejszego wariantu będzie przebiegać nie pod dyktando niestabilnych, krótkookresowych układów politycznych, ale w skutek naturalnych i nie do końca kontrolowalnych procesów społecznych i gospodarczych. Państwa i Unia Europejska jako całość mają jednak wpływ na ich skalę i dynamikę.

dr Adam Lelonek

Analiza jest streszczeniem wystąpienia autora „Poszukiwanie długofalowej strategii wobec Ukrainy w dobie wojny informacyjnej – polski punkt widzenia” na konferencji pt. „Rola uczelni wyższych w Partnerstwie Wschodnim”, która odbyła się dnia 30 sierpnia 2016 roku w Wyższej Międzynarodowej Szkole Biznesu w Warszawie.

 

Share Button

Czytaj również

Fot. prezydent.pl

Duda: Putin napadnie na inne kraje jeśli wygra na Ukrainie

Prezydent RP odniósł się od obecnej sytuacji związanej z wojną na Ukrainie po spotkaniu z …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.