Kolejny atak rakietowy został przeprowadzony w nocy z 17 na 18 maja.
Jak wynika z relacji przedstawicieli ukraińskich Sił Zbrojnych, do ataku wykorzystano pociski manewrujące Kalibr odpalone z okrętów na Morzu Czarnym, pociski naziemnego bazowania Iskander-K, a także odpalone z samolotów Tu-95 i T-160 pociski Ch-101/Ch-555. Siłom obrony przeciwlotniczej udało się zestrzelić 29 z 30 odpalonych pocisków oraz 2 drony Shahed-136.
Według rzecznika Sił Powietrznych Ukrainy, płk Jurija Ignata, inaczej, niż w czasie poprzednich uderzeń, tym razem nie były zastosowano pocisku balistyczne ani hipersoniczne.
Jeden pocisk trafił w obiekt infrastruktury krytycznej w obwodzie chmielnickim, w wyniku czego bez dostaw prądu pozostawało ok. 1700 abonentów. Zanotowano także szkody na skutek upadku fragmentów zestrzelonych rakiet.
Na podstawie: ukrinform.ua,