Według rzecznika Sił Powietrznych Ukrainy, płk Jurija Ihnata, rozpoczęły się prace nad przygotowaniem zdolności lotniskowych dla samolotów typu F-16, jakie ma otrzymać Ukraina.
Według rzecznika, przygotowanie niezbędnego zaplecza dla przyjęcia samolotów wielozadaniowych, jakie ma otrzymać Ukraina zabierze „sporo czasu”. „Te (samoloty) pomogłyby Ukrainie na drodze do zwycięstwa i deokupacji naszych terytoriów (…) terminy dla szkolenia pilotów i załóg nie są odpowiednie w warunkach wojennych” – powiedział rzecznik SP Ukrainy.
Wcześniej pojawiła się informacja, że samoloty F-16 byłyby „opcją” dla Sił Powietrznych Ukrainy. Oczekuje się, że decyzja o przekazaniu Ukrainie samolotów zostanie podjęta na spotkaniu w Ramstein planowanym na luty 2023 roku. Na Ukrainę mogę trafić przede wszystkim samoloty F-16 z USA, ale nie są wykluczone także dostawy francuskich Mirage oraz szwedzkich Gripen.
W najbliższym czasie mają zostać sfinalizowane rozmowy ws. dostaw MiGó2-29 ze Słowacji (na zdj.). Najprawdopodobniej wcześniej na Ukrainę trafiły MiGi-29 z Polski, o czym nieoficjalnym informują polskie media.
Na podstawie: censor.net, DGP