Jeśli rafineria w Krzemieńczuku zatrzyma swoją pracę, cena za litr benzyny wzrośnie do 35 hrywien/litr – powiedział zastępca szefa holdingu „Ukrnafta” Siergiej Koszeliuk, przekazuje „Interfax”.
„Może komuś na rynku przeszkadzamy. Dlatego, że dzisiejszy slogan: „Tanie nie może być dobre”, to hasło tych, którzy przywożą importowane produkty ropopochodne. Trwa walka, aby nas zatrzymać i przejść na pełny import. Wtedy produkty na stacjach benzynowych będą kosztować ponad 35 hrywien/litr paliwa”, — powiedział.
Urzędnik oświadczył, że obecnie toczy się walka o zatrzymanie przedsiębiorstwa, aby przejść na pełny import paliwa.
Wstrzymanie dostaw ropy do rafinerii według przedstawicieli „Ukrtransnafty” było spowodowane problemami tehcnicznymi. 1 sierpnia grupa kilkudziesięciu osób próbowała opanować jedną ze stacji przedsiębiorstwa.
Pełny tekst artykułu dostępny na portalu Wschodnik.pl