wtorek, 16 kwiecień, 2024
pluken
Home / Wiadomości / Wojna oczami jednego z mieszkańców Donbasu

Wojna oczami jednego z mieszkańców Donbasu

Share Button

donieckZ Jakowewm Rogalinem, szefem donieckiej fundacji dobroczynnej „Dobroć” po raz pierwszy rozmawialiśmy w październiku. Wówczas opowiadał o tym, że nastroje w lokalnej społeczności są różne i niestałe – zmieniają się czasem nawet w ciągu kilku minut rozmowy. Minęło cztery miesiące, a konflikt na Donbasie znacząco się zaostrzył. Jak obecnie reagują mieszkańcy Doniecka na obecną sytuację i kogo za nią obwiniają?

Fundacja „Dobroć” nie opuściła Doniecka. W czasie wojny pomaga dzieciom na terytoriach objętych walkami. Większość pomocy dociera tutaj z zachodniej Ukrainy.

„Donieck był ostrzeliwany przez obie strony konfliktu, z jednej strony przez separatystów, z drugiej przez ukraińską armię, która niszcząć wroga, rujnuje także miasto” – mówi Jakow Rogalin podczas telekonferencji z Kijowem. Jedyne wyjście jego zdaniem to wprowadzenie sił pokojowych, najlepiej międzynarodowych, pod egidą ONZ. Aby zapanował spokój trzeba zapanować też nad politycznymi ambicjami, jako że zdaniem wielu mieszkańców Doniecka ukraińska władza nie jest w stanie rozwiązać konfliktu bez powodowania humanitarnej katastrofy. „Różnica między Kijowem i Donieckiem jest taka, że mieszkańcy Kijowa wracają do domów po pracy w ciszy, a w Doniecku słychać wybuchy” – mówi.

Przekonuje, że nie jest prawdą, że mieszkańcy Doniecka wspierają separatystów. Jego zdaniem większość ludzi jaka pozostała w mieście to kobiety, dzieci i starsi ludzie, separatystów jest niewielu. Jednak winą za wojnę wielu z nich obarcza władze w Kijowie i resztę Ukrainy – w tym zwłaszcza negatywnie odnosząc się do decyzji wstrzymania wypłat socjalnych na obszarach opanowanych przez DNR i LNR.

Natalia Seliukova

Share Button

Czytaj również

Fot. ukrinform.ua

Służba Przygraniczna Ukrainy: na razie nie widać koncentracji rosyjskich wojsk

Dowódca Państwowej Służby Przygranicznej odniósł się do doniesień o rosyjskich planach ofensywy Według ocen strony …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.