Władze w Mińsku zapowiadają wprowadzenie sankcji przeciwko przedstawicielom Ukrainy wobec poparcia przez Kijów ograniczeń nałożonych na otoczenie Aleksandra Łukaszenki.
„Na wstępie przygotowaliśmy spis sankcji wobec oficjalnych przedstawicieli Ukrainy. Zobaczymy, jak będzie rozwijać się sytuacja. Nie pozostawimy bez odpowiedzi działań Ukrainy, prowadzonych przeciwko państwu białoruskiemu” – powiedział minister praw zagranicznych Białorusi, Wołodymyr Makej w wypowiedzi dla państwowej agencji informacyjnej „Bełta”.
W ocenie strony białoruskiej, dołączenie Kijowa do sankcji wobec Białorusi to kolejne „niesamodzielne działanie” strony ukraińskiej, którego nie można uznać za zdroworozsądkowe.
Ukraina zdecydowała o dołączeniu do unijnych sankcji wobec Białorusi 20 listopada 2020 roku. Jak na razie objęły one 40 przedstawicieli białoruskich władz.
Również 26 listopada 2020r. MSZ Białorusi wezwało ambasadora Ukrainy Ihora Kizima w związku z „antybiałoruskimi akcjami”, które w ostatnim czasie zostały przeprowadzone w sąsiedztwie przedstawicielstw dyplomatycznych Białorusi na Ukrainie. Strona białoruska wezwała do „zapewnienia placówkom dyplomatycznym należytego bezpieczeństwa i powstrzymania prowokacji oraz należytego reagowania”. Wspomniane demonstracje miały miejsce przed przedstawicielstwami Ukrainy w Kijowie i we Lwowie.
Na podstawie: pravda.com.ua,