Ministrowie spraw zagranicznych krajów bałtyckich i Polski oraz szef MSZ Ukrainy mieli dzisiaj odwiedzić Mariupol, jednak wobec warunków atmosferycznych wiozące ich śmigłowce musiały zawrócić do Dnipra – napisał na twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy, Pawło Klimkin.
„Mimo warunków próbowaliśmy dolecieć do Mariupola, jednak załogi śmigłowców wojskowych wobec mgły i groźby oblodzenia zdecydowały o powrocie na lotnisko w Dniprze” – napisał Klimkin.
Ministrowie odwiedzili szpital im. Miecznikowa, gdzie przebywają ranni na froncie ukraińscy żołnierze. Z kolei rozmowy z władzami Mariupola odbyły się drogą elektroniczną, w formie wideokonferencji. „Omówiliśmy kwestie związane ze skutkami blokady ekonomicznej, a także perspektywy realizacji projektów infrastrukturalnych i socjalnych” – dodał szef ukraińskiego MSZ.
Szef MSZ Litwy Linas Linkevicius, Łotwy – Edgars Rinkewiczs, Estonii – Swen Miksera i Polski – Jacek Czaputowicz mieli zapoznać się z sytuacją socjalną i gospodarczą Mariupola, utrudnioną rosyjską blokadą Cieśniny Kerczeńskiej, a także warunkami, jakie panują w pobliżu linii frontu pod Mariupolem. Planowane było m.in. spotkanie z przedstawicielami lokalnych władz, wizyta w porcie oraz spotkanie z przedstawicielami misji OBWE.
Na podstawie: mfa.gov.ua, facebook.com/pavloklimkin.ua, twitter.com/pavloklimkin