26 września rosyjskie Ministerstwo Obrony zaprezentowało kolejne nagranie systemu monitorowania przestrzeni powietrznej, które ma dowodzić innej, niż dotąd uznawana wersji wydarzeń z 17 lipca 2014 roku.
Zgodnie z nagraniem, zaprezentowanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej Rosji wraz oraz przedstawicieli Lianozowskiej fabryki elektromechanicznej (która jest producentem kompleksów powietrznej kontroli radarowej), w danym momencie w powietrzu znajdować miały się jedynie trzy samoloty cywilne oraz rosyjski bezzałogowiec Orlan-10.
To kolejna z przedstawianych przez Rosję wersji wydarzeń, które doprowadziły do zestrzelenia malezyjskiego Boeinga 777. Największą popularność zyskała ta, w myśl której MH17 miał zostać trafiony rakietą odpaloną przez ukraiński samolot myśliwski – czemu przeczą ustalenia międzynarodowej komisji jak i opublikowane 26 września nagranie.
Przedstawione nagranie ma wskazywać również na odpalenie pocisku rakietowego zestawu „Buk” z kierunku zachodniego, a więc (rzekomo) z terenów kontrolowanych przez stronę ukraińską.
Jak wiadomo, 28 września międzynarodowa grupa śledczych przedstawiła wynik swoich prac z których wynika, że MH17 został trafiony pociskiem zestawu „Buk”, przetransportowanym z Rosji na terytorium kontrolowane przez prorosyjskich separatystów.
Źródło: Volunteer Info