Mieszkańcy przygranicznych rejonów obwodu lwowskiego blokują ruch na drogach dojazdowych do punktów granicznych na granicy polsko-ukraińskiej. Powodem protestu jest czasowe zawieszenie umowy o małym ruchu granicznym.
Podobne akcje protestu zostały zorganizowane na drogach dojazdowych do przejść w Rawie Ruskiej/Hrebennym, Szegini/Medyka i Krakowiec/Korczowa. Protest stwarza problemy przede wszystkim dla mieszkańców Ukrainy, którzy próbują dostać się do Polski w celach zarobkowych lub na zakupy.
Problem dotyczy także właścicieli pojazdów z polskimi numerami rejestracyjnymi w strefie przygranicznej, którzy zgodnie z prawem raz na 5 dni powinni przekraczać granicę. W tej sprawie podjęto działania uzgodnione ze stroną polską, które zakładają, iż formalności te będzie można regulować bez fizycznego przekraczania granicy.
W zwiazku z protestem, w poniedziałek przed południem doszło do incydentu przed przejściem w Rawie Ruskiej – w grupę protestujących osób miał wjechać samochód na polskich numerach rejestracyjnych, powodując rany u trzech osób. Według jednej z wersji za kierownicą pojazdu siedział pracownik polskiego MSZ, jednak informacja ta nie została potwierdzona.
Ograniczenia w Małym Ruchu Granicznym związane są ze szczytem NATO w dniach 8-9 lipca oraz Światowymi Dniami Młodzieży. Utrudnienia potrwają do 2 sierpnia.
Na podstawie: facebook.com/groups/govarta1, zik.ua