Według amerykańskiego think-tanku Institute Study of War Rosja dąży do aneksji Donbasu, południowej części Ukrainy oraz obwodu charkowskiego.
„Wykorzystanie przez władze okupacyjne obrazów i retoryki imperialnej Rosji wprost wskazuje na plany aneksji i to wzmacnia poprzednie oceny ISW co do tego, że Kreml ma szersze cele terytorialne niż zajęcie obwodów donieckiego i ługańskiego czy nawet utrzymania południa Ukrainy” – napisano w analizie ISW, odnosząc się do opublikowanych niedawno symboli dla przyszłych władz okupacyjnych, zawierających m.in. rosyjskiego dwugłowego orła oraz herb Charkowska z XVIII wieku.
Rosja prowadzi jak na razie bezskuteczne działania w kierunku Słowiańska i Siwerska z rejonu zajętego niedawno Lisiczańska. Cały czas trwają także ostrzały Charkowa.
Z kolei według brytyjskiego wywiadu, kluczowym celem strony rosyjskiej jest przejęcie pełnej kontroli nad drogą E40, prowadzącą z Charkowa do Doniecka.
W ciągu ostatniej doby SZ Ukrainy zniszczyły co najmniej 4 rosyjskie składy amunicji, m.in. w Alczewsku i Szachtarsku. Łącznie, w ciągu ostatniego tygodnia, z wykorzystaniem wyrzutni rakietowych HIMARS zaatakowano ok. 30 celów na zapleczu sił rosyjskich – głównie składy amunicji i paliw. W najbliższym czasie ukraińska armia ma otrzymać 4 kolejne wyrzutnie HIMARS, a następnie kolejne – w tym również typu M270 m.in. z Niemiec i Holandii.
Na podstawie: pravda.com.ua, mil.in.ua,