Przewodniczący lwowskiej rady obwodowej Ołeksandr Hanuszyn zwrócił się do kierownictwa służb porządkowych obwodu lwowskiego w związku z incydentem, jaki miał miejsce na Cmentarzu Łyczakowskim z udziałem polskich kibiców piłkarskich.
Jak wiadomo, 4 listopada br. na polskim Cmentarzu Orląt, będącym częścią Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie, grupa polskich kibiców piłkarskich zapaliła race i rozwinęła banery z napisami „Orlęta lwowskie, 100 lat – to hasło sławi polską odwagę” i „Śląsk oddaje część dla Lwowa, duchowego miasta Wrocławia”. W ten sposób uczestnicy wydarzenia, jak sami twierdzą, chcieli uczcić stulecie heroicznej obrony Lwowa.
W liście, adresowanym do naczelnika Zachodniego zarządu regionalnego Państwowej Służby Przygranicznej Ukrainy, naczelnika Głównego zarządu Policji w obwodzie lwowskim i naczelnika zarządu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz innym przedstawicielom władz i służb, przewodniczący lwowskiej rady obwodowej zwraca uwagę, ze akcja jest „aktem szowinizmu i prowokowania wrogości pomiędzy narodami polskim i ukraińskim”, a jej uczestnicy „propagują radykalne poglądy na historię relacji i przyszłość Polski i Ukrainy, otwarcie znieważając ukraińską historię i kulturę, nazywając Lwów polskim miastem, a ukraińskich bojowników o niezależność przestępcami”.
„W naszej ocenie takie akcje polskich radykałów we Lwowie są nielegalnymi i powinny być adekwatnie ocenione przez kompetentne organy porządkowe” – napisał Hanuszyn. Równocześnie, przewodniczący zwrócił się z prośbą o ustalenie tożsamości uczestników akcji i wydanie dla nich zakazu wjazdu na terytorium Ukrainy. W liście mowa jest także o pociągnięciu do odpowiedzialności karnej wspomnianych osób.
Na podstawie: oblrada.lviv.ua