W piątek, 29 maja, dwa amerykańskie bombowce strategiczne B-1B pojawiły się w przestrzeni powietrznej kilku państw Europy Środkowej, m.in. Polski, Rumunii i Ukrainy.
Podczas przelotu nad Morzem Czarnym amerykańskie samoloty były eskortowane przez ukraińskie myśliwce Su-27 i MiG-29, a także przez myśliwce z Rumunii i Turcji. Ukraińscy piloci przejęli eskortę amerykańskich maszyn od polskich myśliwców.
Podobną misję nad Polską oraz Morzem Bałtyckim amerykańskie bombowce wykonywały kilka tygodni wcześniej. Wówczas, podobnie jak wczoraj, przelot nad Polską odbył się w asyście samolotów F-16 i MiG-29 Sił Powietrznych RP.
W ostatnich tygodniach miało miejsce kilka incydentów nad Morzem Czarnym, w czasie których amerykańskie samoloty rozpoznawcze P-8 „Posejdon” były przechwytywane przez rosyjskie samoloty myśliwskie.
B-1B to amerykański bombowiec o zmiennej geometrii skrzydeł, napędzany czterema silnikami odrzutowym. Pozostaje w służbie w Siłach Powietrznych USA od lat 80. XX wieku. Może przenosić do 60 ton uzbrojenia w komorach bombowych i nad zewnętrznych podwieszeniach. Załoga składa się z 4 osób. USA posiada 62 maszyny tego typu, w ostatnich latach wykorzystywane w działaniach nad Irakiem i Afganistanem.
Na podstawie: mil.in.ua,