„Gazprom” i „Naftohaz” porozumiały się w sprawie tranzytu gazu przez Ukrainę przez kolejne 5 lat z możliwością przedłużenia o kolejne 10 lat. Zawarte porozumienie zakłada tranzyt co najmniej 65 mld metrów sześciennych w pierwszym roku obowiązywania umowy i 40 mld w kolejnych latach.
Według ministra energetyki Ukrainy „Gazprom” ma wypłacić stronie ukraińskiej 2,9 mld dolarów zgodnie z orzeczeniem Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie. Orzeczenia w kolejnych sprawach mają zostać odwołane (chodzi m.in. o odwołanie pozwu Komitetu Antymonopolowego Ukrainy ws. dla Gazpromu za naruszenie konkurencji gospodarczej na sumę 7,4 mld USD).
„Będzie miało miejsce pewne zwiększenie taryf za przesył. Zmiana ta, związana z wielkością przesyłu, kieruje sie europejską metodologią wyznaczenia taryf” – powiedział minister energetyki Ukrainy, Oleksij Orżel. Dodał, że obie strony zgodziły się co do realizowania dalszych działań zgodnie z europejskimi regulacjami prawnymi.
Z kolei według szefa „Naftohazu”, Jurija Witrenko, do końca roku mają zostać uzgodnione i podpisane porozumienia wykonawcze regulujące techniczne aspekty tranzytu. „Zwycięstwo czy zdrada? „Gazprom” chciał kontraktu na 1 rok, my na 10. Spotkaliśmy się w połowie drogi. Gwarantowane wolumeny przesyłu to też kompromis pomiędzy ty, co proponował „Gazprom” i czego my chcieliśmy. Tak więc jest to trudny dla wszystkich stron kompromis” – napisał na Facebooku dyrektor „Naftohazu”.
Na podstawie: pravda.com.ua,