sobota, 7 wrzesień, 2024
pluken
Home / Wiadomości / Jarosław Hrycak: Ukraina powoli zmierza od wartości „przeżycia” do „samowyrażenia”
Ярослав Грицак. Фото: POLUKR. net / Андрій Поліковський
Ярослав Грицак. Фото: POLUKR. net / Андрій Поліковський

Jarosław Hrycak: Ukraina powoli zmierza od wartości „przeżycia” do „samowyrażenia”

Share Button

Dla trwałego i stabilnego rozwoju demokracji i zamożności Ukrainy potrzebne są odpowiednie wartości, które będą motorem rozwoju gospodarki i społeczeństwa – powiedział podczas III Forum Dziesięciolecia historyk, Jarosław Hrycak.

„Są wartości deklaratywne: mz za wszystko co jest dobre i przeciwko wszystkiemu co złe. Na przykład, 90% Ukraińców uważa się za patriotów. To chyba najwięcej w Europie. Jednak na pytanie ilu z nich chce iść na wojnę, to odsetek jest jednym z najniższych w Europie: 30%. To oznacza, że dla 60% obywateli Ukrainy patriotyzm nie jest prawdziwą wartością. Mówią tak, gdyż uważają, że należy tak mówić. Tymczasem wartości to coś, co głęboko nas motywuje. Niemal dla każdego wartością jest bezpieczeństwo własne i bliskich. Ale te wartości nie tylko motywują, ale i wyznaczają jakość życia” – powiedział historyk.

„Chcemy żyć długo, bezpiecznie i bogato” – kontynnuje Hrycak – „Wiele zależy od gospodarki, ale gospodarka nie może sama siebie wyciagnąć z bagna. Ten proces zaczyna się szlakiem reform politycznych. W wielu krajach próbowano wdrażać reformy, ale się nie udało. Przyczyna to brak czynnika, który pozwoli napędzać tę machinę, tak, by nie boksować w miejscu. Tym czynnikiem są właśnie wartości. Wartości to czynnik, który pokazuje jak daleko społeczeństwo może pójść w swoim rozwoju. Formują sie historycznie i zmieniają bardzo powoli. Jeśli chcieć zobaczyć zmianę w wartościach, to warto rozważać okres nie roku czy dwóch ale 20 czy 100. Potrzebna jest większa perspektywa, histroyczna. Żaden socjolog jednak nie widzi tej perspektywy, robiąć jedynie „fotografię” aktualnego stanu społeczeństwa. Najlepszym wyjściem byłoby swoiste połączenie historii i socjologii” – dodaje.

„Wartości albo ograniczają albo dają możliwości dla dalszego rozwoju. Ważne wartości ograniczające to religijno-świeckie. Drugie – to wartości przetrwania-samowyrażenia. Innymi słowy, chleb jest ważniejszy niż demokracja. Przetrwanie – to pytanie czy jest ważnym słuchanie władzy, jako że każda władza pochodzi od Boga. Samowyrażenie – to ruchy ekologiczne i gender. Od tych wartości zależy jakość życia. Dlatego od wartości zależy poziom bogactwa, PKB na głowę mieszkańca. Bo wszystkie te wartości spotkać można w krajach, gdzie żyje się na dobrym poziomie” – kontynnuje Jarosław Hrycak. „Wartości zmieniają się wraz z pokoleniami. Jesteśmy ukształtowani tym, jakimi byliśmy w wieku nastoletnim – między 13 a 20 rokiem życia. Podobają nam się te same dziewczyny, muzyka, książki. Wartości kształtują się w tym wieku, gdyż wówczas formuje się charakter, nie jesteśmy już dziećmi, ale jeszcze nie dorosłymi” – mówi Jarosław Hrycak.

„Ukraina na mapie światowych wartości nie znajduje się w dobrym miejscu. Nasza pozycja na mapie świata co do wartości zależy od trzech czynników, które mają historyczny wymiar. Pierwszy to religia, niezależnie od tego czy jesteśmy wierzącymi czy też nie. Z punktu widzenia dobrobytu lepszą jest religia monotestyczna, chrześcijaństwo niż islam, zachodnie chrześcijaństwo niż wschodnie, protestantyzm niż katolicyzm. Ważny wyjątek to konfucjanizm, swego rodzaju azjatycki protestantyzm. Drugi ważny czynnik – w jakim imperium był dany kraj: brytyjskim, hiszpańskim, austro-węgerskim czy rosyjskim. Trzeci – ustrój socjalny kraju w przeszłości. Najlepiej jeśli była to demokracja, najgorzej – jeśli komunizm. Ukrainie nie poszczęściło się w historii. Dlatego nasze możliwości reform są ograniczone. Dlatego mamy rozwiniętą orientację na wartości przetrwania a nie samowyrażenia” – mówi historyk.

„Do wojny Ukraina powoli przesuwała się od wartości przetrwania do samowyrażenia, inaczej niż Rosja, co jest o tyle dziwne, że ta ostatnia jest bogatsza. W 2015 roku przeprowadziliśmy badania, które miały odpowiedzieć na pytanie czy Ukraina nie odeszła od wartości samowyrażenia, co byłoby normalnym w warunkach wojennych. Rezultaty zaprzeczyły takiej sytuacji. Te wartości samowyrażenia podzielają głównie młodzi ludzi po wyższych studiach, mieszkańcy dużych miast. Widzieliśmy ich na Majdanie. Mniej optymistycznym rezultatem jest to, że grupa ta jest w mniejszości – to 15% mieszkańców Ukrainy. Pozostałe 85% nadal myśli głównie o własnym przetrwaniu. To wyjaśnia, dlaczego nadal mamy strukturalne problemy, które będą na Ukrainie trwałymi. Zmiany na Ukrainie będą przypominać raczej maraton niż sprint. Ich szybkość będzie zależała od tego, kto będzie wyznaczał cele – młoda, zmobilizowana mniejszość czy pasywana starsza większość, która pragnie przetrwać” – powiedział Jarosław Hrycak.

Na podstawie: inf. własna polukr.net

Share Button

Czytaj również

Fot. pravda.com.ua

Tusk: wejście do UE to także wejście w obszar standardów politycznej i historycznej kultury

Premier RP odniósł się do wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Ukrainy. „Będę coraz dobitniej, szczególnie w …