Strona rosyjska przesłała na Ukrainę spis kwestii do omówienia na przyszłym spotkaniu prezydentów Ukrainy i Rosji, jednak nie ma wśród kwestii związanych z Krymem i Donbasem.
Rosja chce w pierwszej kolejności skasowania sankcji, wznowienia połączeń transportowych oraz relacji dyplomatycznych – pisze dziennik „Kommiersant”, powołując się na źródła w rosyjskim MSZ. Według wizji strony rosyjskiej, należałoby w pierwszej kolejności uzgodnić kwestie związane z powrotem ambasadorów, usunięcia barier handlowych i ekonomicznych oraz sankcji wobec osób i firm.
Według strony rosyjskiej istotne kwestie to także podpisanie umowy o tranzycie i dostawach gazu do 1 grudnia 2022 roku (na okres po 2024 roku).
Według strony rosyjskiej, Ukraina jak na razie nie zareagowała na propozycje Moskwy. Z kolei według władz w Kijowie, zastój w rozmowach jest winą stanowiska Kremla. Rozmowy w tej sprawie trwają co najmniej od kwietnia tego roku, gdy prezydent Ukrainy ogłosił, że jest gotów spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem. Według rosyjskiego prezydenta, spotkanie takie mogłoby odbyć się w Rosji, jednak zwrócił on uwagę, że na temat Donbasu Kijów powinien rozmawiać z władzami DNR i LNR, a możliwość rozmowy na temat statusu Krymu prezydent FR odrzucił w ogóle.
Na podstawie: pravda.com.ua,