Zdaniem byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy do rozmów formacie mińskim, toczących się w ramach Trójstronnej Grupy Kontaktowej powinny dołączyć inne kraje, w tym m.in. Stany Zjednoczone.
„Strona ukraińska po pierwsze powinna dążyć do utrzymania pokoju na Donbasie, a potem do realzacji innych celów. Jeśli Ukraina pójdzie na ustępstwa w sprawie wyborów, może być tylko gorzej (…) to nie będzie ukraińska władza i to jest granica, jakiej nie powinniśmy przekraczać” – powiedział Kuczma.
Zdaniem byłego prezydenta Ukrainy do rozmów, by były one efektywnymi, powinny zostać włączone inne kraje, w tym USA.
Z kolei minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin sceptycznie ocenił możliwości porozumienia z Rosją w sprawie kwestii tzw. „mapy drogowej” w sprawie uregulowania sytuacji na Donbasie. Zasadność stworzenia takiego dokumentu ustalono podczas rozmów szefów państw w formacie mińskim w październiku br.
„Na razie nie widzę możliwości porozumienia ze stroną rosyjską co do najważniejszych kwestii, jako że nasz punkt widzenia wspólny ze stroną niemiecką i francuską polega na tym, że należałoby wypracować porozumienie w sprawe minimalnego pakietu warunków bezpieczeństwa, aby można było przejść do takich kwestii jak przyszłe wybory” – powiedział Pawło Klimkin. Wśród takich kwestii jest m.in. ustanowienie kontroli OBWE nad granicą Donbasu z Rosją i całym terytorium separatystycznych republik.
Na podstawie: ukrinform.ua